55-latek pozostaje bez pracy od 2016 roku, wiodąc jednocześnie spokojne życie w Kalifornii. Niemniej, już pod koniec września pojawiły się spekulacje, jakoby Niemiec rozważał powrót z trenerskiego urlopu. Wówczas miał on skłaniać się do zastąpienia w Tottenhamie Hotspur Mauricio Pochettino.
Tymczasem wielce prawdopodobne jest, że w ciągu 48 godzin zostanie on ogłoszono nowym selekcjonerem reprezentacji Ekwadoru, gdzie zastąpi Jorge Célico, który od sierpnia pełni rolę tymczasowego szkoleniowca.
Francisco Egas, prezes tamtejszego związku piłki nożnej, spotkał się dzisiaj z dziennikarzami i potwierdził, że nowy selekcjoner został już wybrany, a obecnie ustalane są z nim szczegóły kontraktu.
– To bez znaczenia, czy trener na co dzień mieszka poza granicami naszego kraju – oświadczył Ekwadorczyk.
I chociaż nie padło to wprost, wszystko wskazuje na to, że już wkrótce za wyniki „La Tri” odpowiedzialny będzie wspomniany 55-latek, który do tej pory prowadził reprezentację Niemiec, Bayern Monachium oraz kadrę narodową Stanów Zjednoczonych. Jego największy sukces to brązowy medal wywalczony na Mistrzostwach Świata w 2006 roku.