Louis Van Gaal chciałby sprowadzić światowej klasy napastnika po tym, jak Wayne Rooney, Robin van Persie, Radamel Falcao i James Wilson strzelili łącznie zaledwie 26 bramek w niedawno zakończonym sezonie Premier League.
Real Madryt wycenia Francuza na 40 milionów funtów i nie wyklucza jego odejścia, tym bardziej, że zawodnika można by zawrzeć w transakcję z udziałem Davida De Gei. Benzema, strzelec 22 bramek i zdobywca 10 asyst we wszystkich rozgrywkach, z pewnością byłby wzmocnieniem zespołu z Old Trafford.
"The Guardian" podejrzewa, że zwolnienie Carlo Ancelottiego może wywołać chęć kilku zawodników zespołu "Królewskich" do zmiany otoczenia. Benzema podkreślał wcześniej, iż chciałby zagrać pod skrzydłami Zinédine Zidane'a, jednak mało prawdopodobne jest, że legendarny rodak napastnika przejmie drużynę zamiast faworyzowanego Rafy Beniteza.
Jeśli 27-latek, który w stolicy Hiszpanii gra od 2009 roku, chce kiedykolwiek spełnić swoje marzenie o wygraniu Złotej Piłki to musi jak najszybciej przenieść się do klubu, gdzie nie będzie przyćmiony przez kolegów z zespołu.
Co ciekawe, "Guardian" wysnuwa też twierdzenie, że Javier Hernández może wreszcie dostać możliwość wykazania się na Old Trafford po dobrej dyspozycji w czasie wypożyczenia do Realu.