Podopieczni José Mourinho zremisowali na własnym stadionie ze Swansea City 1:1. Prowadzenie „Czerwonym Diabłom” w doliczonym czasie gry pierwszej połowy dał Wayne Rooney, który wykorzystał rzut karny. Cenny punkt drużynie Łukasza Fabiańskiego (całe spotkanie) kilkanaście minut przed końcem meczu uratował Gylfi Sigurðsson.
Brak wygranej nie jest jedynym powodem
do zmartwienia dla United. Spotkania z „Łabędziami” nie
dokończyli bowiem obrońcy: Luke Shaw oraz Eric Bailly. Ten pierwszy
przebywał na murawie raptem przez dziewięć minut, po których
zastąpić musiał go Antonio Valencia. Bailly rozegrał nieco ponad
60 minut.
Już po ostatnim gwizdku Mourinho przyznał wprost,
że szczególnie martwi go uraz Shawa. - Straciliśmy dziś punkty i
zawodników, więc to nie jest dla nas dobry dzień.
- Nie
znam jeszcze szczegółów, jeśli chodzi o urazy. Spodziewam się
jednak, że Luke doznał poważnej kontuzji. Zszedł z boiska tak
szybko, więc myślę, że doznał bardzo poważnego urazu -
powiedział Portugalczyk.
Mourinho może mieć poważne
problemy ze skompletowaniem linii obrony w ostatnich meczach sezonu.
Przypomnijmy, że kontuzjowani są już Chris Smalling, Phil Jones
oraz Marcos Rojo. Biorąc pod uwagę cały zespół, z gry
wyeliminowani są jeszcze m.in. Paul Pogba, Juan Mata i Zlatan
Ibrahimović.