Koniec sezonu dla Jarosława Niezgody. Straszna kontuzja [OFICJALNIE]

fot. USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Źródło: Portland Timbers

Być może Jarosław Niezgoda przedwcześnie zakończył swoją przygodę na boiskach MLS. Klub Polaka, Portland Timbers, wydał oświadczenie o zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego.

Do pechowego zdarzenia z udziałem byłego napastnika Legii Warszawa doszło podczas spotkania z Houston Dynamo, przegranego przez drużynę ze stanu Oregon aż 0:5. 28-latek w bieżącej kampanii pełnił rolę rezerwowego. W ostatniej rywalizacji pojawił się na murawie na ponad 20 minut.

Zawodnik nie wyszedł cało i podobnie jak niespełna trzy lata temu nabawił się koszmarnego urazu. Po dogłębnych badaniach wykazano u niego zerwane więzadło krzyżowe.

W nadchodzących tygodniach Niezgoda przejdzie operację kolana, aby następnie rozpocząć żmudny proces rehabilitacji. Szacuje się, że absencja potrwa nawet dziewięć miesięcy.

Taki wyrok medyczny komplikuje przyszłość piłkarza u obecnego pracodawcy. Należy zaznaczyć, że kontrakt z pracodawcą wygasa wraz z upływem bieżącego roku kalendarzowego.

Wychowanek Wisły Puławy oraz były gracz Ruchu Chorzów przebywa w Portland od lutego 2020 roku, przechodząc z Łazienkowskiej za 3,45 miliona euro.

Przez dotychczasowy okres rozegrał za oceanem niespełna sto spotkań, zaś w obecnym sezonie stracił miejsce w wyjściowym składzie. W ostatnich kilku miesiącach zdołał strzelić trzy gole i zaliczyć dwie asysty.

Portland zajmuje dopiero 12. z 14 możliwych miejsc w Konferencji Zachodniej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Hansi Flick kompletuje sztab przed hitowym powrotem?! Znane nazwiska Pep Guardiola: On jest niezwykłym piłkarzem Bayern Monachium sprzedał pomocnika za 13 milionów euro [OFICJALNIE] Górnik Zabrze zgłosił do Ekstraklasy 18-latka [OFICJALNIE] Lechia Gdańsk z komunikatem w sprawie licencji na grę w Ekstraklasie [OFICJALNIE] Dwukrotny mistrz Polski do wzięcia za darmo! Śląsk Wrocław już go nie chce OFICJALNIE: Rafał Gikiewicz podpisał. „Wpadł tu tylko na chwilę...” [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy