Polak w obecnym sezonie rozegrał zaledwie 17 spotkań, a wszystko przez liczne urazy, które trapią go od dłuższego czasu. We wspomnianym meczu Ligi Europy boisko musiał opuścić już w 14 minucie. Co gorsze, kontuzja nie była przyczyną żadnego starcia, a problemem mięśniowym. 29-latek uszkodził włókna mięśnia dwugłowego, co wykluczy go z gry na co najmniej pięć tygodni.
Kłopoty ze zdrowiem u 14-krotnego reprezentanta Polski rozpoczęły się już w sierpniu, kiedy na wskutek urazu uda pauzował przez kilka tygodni. Kolejna kontuzja przytrafiła mu się w połowie listopada, kiedy to w wyniku nieszcześliwego starcia z piłkarzem Malagi złamał szczękę. Na boisko wrócił dopiero w styczniu i szybko trafił do szpitala z powodu kolki nerkowej.