26-latek udzielił wywiadu w „La Gazzetta dello Sport”, którego przewodnim tematem były powiązania jego osoby z drużynami grającymi w Serie A. W przeszłości pomocnika łączono bowiem z Juventusem czy Napoli, które ostatecznie nie ściągnęły mistrza świata z 2014 roku.
Teraz Kramer znalazł się na celowniku Milanu, co potwierdził w rozmowie z dziennikarzami. Z wypowiedzi zawodnika wynika, że jest nieco zaskoczony zainteresowaniem włoskich ekip. Unika też zadeklarowania, czy przeprowadzka wchodzi w grę.
- To ciekawe, że dostaję tyle ofert z Serie A. Wcześniej Juventus, Napoli...
- Milan? Złożyli zapytanie, ale szczerze mówiąc, nie doszło dotychczas do żadnych negocjacji. Wiem, że gdy Borussia grała z Fiorentiną, ich skauci obserwowali mnie z trybun.
- Trudno się przyzwyczaić, że Berlusconi nie jest już w Milanie. On i klub to była jedność, jak Ferguson w Manchesterze czy Wenger w Arsenalu. Nie wiem, dlaczego sprzedał swoje udziały, ale zdaję sobie sprawę, że wiedział, co czyni.
- Bierhoff i Ziege grali w barwach „Rossoneri”? Tak, znam fakty, ale nie pamiętam ich występów. Doskonale pamiętam jednak zespół z Pirlo, Seedorfem i Cafu. To była szalona drużyna.
Kramer, któremu wróżono dużą karierę, dalej gra w Bundeslidze, obecnie w barwach Borussii Mönchengladbach. „Źrebaki”, które w przeszłości dwukrotnie go wypożyczały, wykupiły go w lipcu 2016 roku za 15 milionów euro. Liczby piłkarza z tego sezonu nie są jednak imponujące, w 35 meczach (wszystkie rozgrywki) zanotował cztery asysty.