Polska zremisowała z Urugwajem po niezbyt emocjonującym spotkaniu 0:0. Najważniejszym punktem meczu okazało się pożegnanie Artura Boruca, a nie popisy piłkarzy, ale Krychowiak jest jednak zdania, że ze starcia można wynieść pozytywne wnioski.
- Cały zespół wykonał bardzo dobrą robotę. Zabrakło trochę skuteczności, żeby wygrać, ale myślę, że możemy być zadowoleni - przyznał po meczu „Krycha” w pomeczowej rozmowie z „TVP Sport”.
- Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie, ale nie ukrywam, że to nie był ten Urugwaj, z którym mierzyliśmy się kilka lat temu. Na pewno powinno cieszyć to, że zagraliśmy na zero z tyłu. Urugwaj za bardzo nam nie zagroził? Mamy niedosyt tylko dlatego, że nie strzeliliśmy bramki.
Urugwajczycy liczyli przede wszystkim na trafienia Edinsona Cavaniego. Snajper Paris Saint-Germain nie zdołał jednak poważnie zagrozić bramce „Biało-Czerwonych”.
- Cavani? On nie strzelił i my nie strzeliliśmy, więc uważam, że wychodzi na zero. Zrobiliśmy kolejny krok do przodu, przetestowaliśmy nowe ustawienie, pojawiło się kilka nowych twarzy i pokazały się one bardzo pozytywnie. Musimy to powtórzyć w meczu z Meksykiem i zakończyć wyśmienity rok. W którym ustawieniu czuję się najlepiej? W tym, które da nam trzy punkty.