Krzysztof Piątek opowiada o kulisach pobytu w Milanie. Wskazał winnego swoich niepowodzeń

Sebastian Janus
Źródło: DAZN

Krzysztof Piątek wrócił zimą do Włoch, gdzie w trakcie swojej zagranicznej kariery radził sobie zdecydowanie najlepiej. W rozmowie z DAZN opowiedział o swojej aktualnej sytuacji w Fiorentinie, a także zdradził kulisy nieudanej przygody z Milanem.

Zagraniczna kariera Krzysztofa Piątka to swoista sinusoida. Świetna postawa w Genoi pozwoliła mu na hitowy transfer do AC Milanu, gdzie zaliczył równie wybitny początek. Z biegiem miesięcy radził sobie natomiast coraz gorzej, a ostatecznie opuścił San Siro po zaledwie roku gry.

W rozmowie z DAZN zdradził kulisy swoich niepowodzeń w klubie z Mediolanu. Uważa, że spory wpływ miało na nie zatrudnienie na stanowisku szkoleniowca Marco Giampaolo, który nie potrafił odpowiednio dostosować założeń taktycznych.

- W pierwszych siedmiu miesiącach wszystko działało, zdobywałem wiele goli pod wodzą Gattuso. Później trenerem został Giampaolo, który wdrożył swoje pomysły i zmienił taktykę. Za jego czasów nic nie działało poprawnie, także dlatego, że wielu zawodników grało na nieswoich pozycjach. Ja popełniałem błędy i cała drużyna je popełniała. Nauka nowej taktyki zajęła trochę czasu, a przygoda Giampaolo z Milanem trwała bardzo krótko.

- W ciągu dwóch miesięcy myliłem się wiele razy, ale zespół też się mylił, było trudno. Nie mogę powiedzieć, że trener słabo mnie rozumiał, ale potrzebowałem czasu, aby zrozumieć i realizować jego pomysł.

- Kiedy przybyłem do Milanu, chciałem od razu przejąć koszulkę z numerem 9, ale Gattuso i klub powiedzieli mi, żebym wziął 19 lub inny numer, ale nie 9, bo na to trzeba sobie zasłużyć. Po sześciu miesiącach przejąłem numer 9 i strzeliłem tylko kilka bramek. Wszyscy kibice pytali mnie, dlaczego zmieniłem numer – mówi Piątek.

Zimą 26-latek zamienił Herthę na Fiorentinę na zasadach wypożyczenia do końca sezonu. Jego powrót do Włoch ponownie spowodował zwyżkę formy, a w dotychczasowych 13 meczach trafiał do bramki sześciokrotnie.

- Jestem zdecydowanie lepszym zawodnikiem, mam większe doświadczenie. W ciągu tych dwóch-trzech miesięcy rozwinąłem się w porównaniu z Niemcami, ponieważ mamy świetnego trenera i gramy bardzo dobrze, a to jest dla mnie ważne. Jesteśmy świetną drużyną i gramy bardzo dobrze w tym sezonie. W pierwszych miesiącach zdobyłem sześć bramek w jedenastu meczach. Cieszę się z tego, ale muszę to kontynuować – zapewnił reprezentant Polski.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie Mohamed Salah wściekły na Jürgena Kloppa. „Będzie ogień, jeśli coś powiem” [WIDEO] „Jestem w trakcie zbierania szczęki z podłogi”. Kapitalny gol gwiazdy Górnika Zabrze [WIDEO] Widzew Łódź zdecydował w sprawie Rafała Gikiewicza FC Barcelona wreszcie znalazła następcę Sergio Busquetsa? Zaawansowane negocjacje Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?! AC Milan o krok od zakontraktowania rozchwytywanego trenera?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy