Wielki powrót Lionela Messiego do FC Barcelony to coraz bardziej realny scenariusz. Według niedawnych rewelacji „L'Equipe” Argentyńczyk odrzucił już możliwość kontynuowania kariery w Paris Saint-Germain. Obecnie siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki przebywa w stolicy Katalonii, do której przyleciał... z 15 walizkami.
Katalończycy stopniowo czynią postępy w tej sprawie i przeanalizowali już tę kwestię z LaLiga, pracując nad planem finansowym. Poruszenie wokół mistrza świata jest spore. Jego ewentualne odejście z pewnością zaboli katarskich właścicieli klubu, których wielkie plany z 35-latkiem w roli głównej spaliły na panewce.
Oczywiście, do szatni paryskiej drużyny docierają wieści dotyczące Messiego. Jak podaje „Mundo Deportivo”, te zasmuciły szczególnie Kyliana Mbappé.
24-letni atakujący sam myśli dużo o odejściu, lecz do niego nie dojdzie najprawdopodobniej przed latem 2025 roku. Do tego czasu Francuz chciałby jeszcze spróbować przynieść na Parc des Princes oczekiwane sukcesy. Czterokrotny król strzelców francuskiej ekstraklasy wie, że sam tego nie dokona.
Kapitan reprezentacji Francji postara się zatem namówić argentyńską legendę do pozostania, przekonując, że razem mają jeszcze wiele do zrobienia w Paryżu.
Mbappé świetnie czuje się obok Messiego na boisku, któremu od momentu transferu w 2021 roku asystował przy jedenastu trafieniach. 35-latek odwdzięczył się młodszemu koledze 19 asystami.
Obaj panowie dobrze dogadują się zarówno na boisku, jak i poza nim. Zauważa to wychowanek AS Bondy, uważający, że z crackiem z Rosario uda mu się sięgnąć w końcu po trofeum Ligi Mistrzów.