Przeprowadzka reprezentanta Francji z Paris Saint-Germain do zespołu „Królewskich” w ramach wolnego transferu po zakończeniu bieżących rozgrywek wydaje się przesądzona.
Wszystkie media informują zgodnie o wypracowaniu pełnego porozumienia pomiędzy zawodnikiem a hiszpańskim klubem w sprawie zawarcia pięcioletniego porozumienia.
Kwestią sporną pozostaje między innymi termin ogłoszenia podpisania kontraktu przez Kyliana Mbappé. Obecnie panuje duże przekonanie, że do jego oficjalnego zaprezentowania dojdzie przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy.
Następnie zawodnik ma niezwłocznie udać się na turniej, by powalczyć z kadrą „Trójkolorowych” o zdobycie brakującego mu tytuł w kolekcji. Następnie, o ile dostanie na to zgodę, wróci do kraju, żeby wystąpić na piłkarskiej imprezie w ramach Igrzysk Olimpijskich, gdzie w swoim zespole widzi go selekcjoner Thierry Henry.
Kolejną sprawą budzącą zainteresowanie mediów jest numer, w którym będzie występował 25-letni zawodnik w Realu Madryt.
Ostatnio Paco Buyo stwierdził w programie „El Chiringuito de Jugones”, że przejmie on dziesiątkę od Luki Modricia. Obecnie doświadczonemu pomocnikowi jest zdecydowanie bliżej do opuszczenia klubu niż pozostania w nim na jeszcze jeden sezon, więc nie doszłoby do nieprzyjemnej sytuacji pomiędzy oboma panami.
Inaczej tę sprawę widzą dziennikarze „AS-a”. Sugerują oni, że Mbappé pragnie nosić koszulkę z numerem dziewięć, która w minionych latach należała do jego rodaka - Karima Benzemy.
W ten sposób ofensywny piłkarz kontynuowałby dzieło obecnego snajpera Al-Ittihad i wyraźnie dał do zrozumienia, na jakiej pozycji widzi się w nowym zespole.
W bieżących rozgrywkach żaden z graczy Realu Madryt nie przywdziewa stroju ze wspomnianym numerem.
***
Kylian Mbappé dogadany z PSG. Francuzi zarobią na odejściu gwiazdy