Początki Velde w Poznaniu nie należały do najlepszych. Norweg swoją świetną końcówką poprzedniej kampanii puścił w niepamięć słabsze momenty. Jego podpisem zainteresowało się kilka zespołów.
Chyba najwięcej mówiono o potencjalnej przeprowadzce do Beşiktaşu czy Trabzonsporu, a więc dwóch renomowanych tureckich marek. Co więcej, sam zawodnik naciskał ponoć na transfer.
Lech zdołał jednak udobruchać Norwega podwyżką, odsuwając z dala widmo rozstania. Obecnie wydaje się, że zbliżający się sezon rozpocznie on w barwach wielkopolskiej drużyny.
Wiceprezes ćwierćfinalisty poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy, Piotr Rutkowski, zdradził w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”, jaka kwota musiałaby paść, by Velde został sprzedany.
- Velde miał naprawdę rewelacyjną wiosnę, co tylko potwierdza, jaką trzeba mieć cierpliwość wobec sprowadzanych zawodników. Było jasne, że odejdzie Michał Skóraś, odszedł też Pedro Rebocho, czyli dwóch piłkarzy z podstawowej jedenastki, dlatego w tej chwili wykluczamy rozstanie z jakimkolwiek innym ważnym dla nas zawodnikiem - zaczął Rutkowski.
- Nie chciałbym rzucać żadnych haseł, bo w dzisiejszych czasach nie można wykluczać, że pojawi się jakiś – przepraszam za wyrażenie – wariat, który zaproponuje 20 milionów euro. I wtedy będę musiał powiedzieć: „Uuuu, co za wariat”. Mówiąc zupełnie poważnie, nie widzę możliwości, by ktoś dał w tej chwili taką kwotę, żebyśmy jednak na nią przystali.
W końcu przyznał, że tylko kwota dwucyfrowa przekonałaby klub do podjęcia rozmów. Na to jednak nie ma co liczyć.
- Tak. I mówię to tylko dlatego, żeby tym mocniej podkreślić, że w tym oknie transferowym Kristoffera Velde nie sprzedamy.
23-letni skrzydłowy w barwach poznańskiej ekipy rozegrał do tej pory 58 spotkań, notując 16 trafień i osiem asyst.