Prowadzony przez Johna van den Broma Lech Poznań zajął drugie miejsce w tabeli grupy C Ligi Konferencji Europy, a już w fazie pucharowej wyeliminował FK Bodø/Glimt oraz Djurgårdens IF. W ćwierćfinale „Kolejorza” czekają starcia z Fiorentiną. Pierwszy mecz pomiędzy drużynami już w czwartek.
W rozmowie z NOS holenderski opiekun poznańskiego zespołu wypowiedział się na temat kilku aspektów.
- Mieliśmy trudny start, ale później wszystko ułożyło się dobrze. Gramy ciekawą piłkę, a europejskie puchary czynią ten sezon wyjątkowym. Cała Polska, która kocha futbol, o tym mówi i branie w tym udziału w roli trenera, jest wspaniałe - przyznał Van den Brom.
W ćwierćfinale LKE dojdzie również do starcia AZ Alkmaar z Anderlechtem. W przeszłości 56-latek pracował w obu tych klubach. Z tym drugim został mistrzem Belgii.
- Właściwie liczyłem na to, że w ćwierćfinale trafimy właśnie na AZ lub Anderlecht, ale teraz myślę, że mecze między nimi będą wyjątkowe. AZ ma lepszych indywidualnie zawodników. Oglądam jego wszystkie spotkania. To wspaniałe, że zawsze udaje im się stworzyć dobry zespół mimo wielu transferów z klubu. Z moich czasów został tylko Pandelis Chadzidiakos. Anderlecht śledzę nieco mniej.
- W finale spotkamy się z AZ. Zawsze warto marzyć - powiedział z uśmiechem trener Lecha.