Maciej Kędziorek jest asystentem Johna van den Broma w Lechu Poznań. 43-latek znalazł się na radarze Radomiaka Radom, z którym najprawdopodobniej pożegna się Constantin Gâlcă. Informował o tym Szymon Janczyk z Weszlo.com. Pojawił się jednak pewien problem w kontekście nawiązania między nimi współpracy. Pisze o tym Roman Kołtoń na Twitterze.
Jak możemy przeczytać, Rumun jest „praktycznie skończony” w radomskim klubie, ale jednocześnie Lech nie chce zwolnić z umowy swojego pracownika. Van den Brom miał wyrazić zgodę na jego odejście, ale weto postawił dyrektor sportowy „Kolejorza” Tomasz Rząsa. Zobaczymy, jak rozwinie się ta sprawa.
W przeszłości Kędziorek pracował między innymi w Wildze Garwolin, PKS-ie Radość, Starcie Otwock i Victorii Sulejówek.
Jako asystent 43-latek pomagał Markowi Papszunowi w Rakowie Częstochowa, Ireneuszowi Mamrotowi i Dariuszowi Marcowi w Arce Gdynia, a w Poznaniu przed Van den Bromem znajdował się w sztabie szkoleniowym Macieja Skorży. CV ma więc bardzo ciekawe i nie ma się co dziwić, że w końcu zainteresował się nim jeden z klubów rywalizujących w Ekstraklasie.