Strzelanie w Poznaniu rozpoczął Michał Skóraś, który w 14. minucie trafił do siatki strzałem głową z bliskiej odległości. Niedługo później bramkę zdobył Mikael Ishak. Napastnik wykończył dogranie Tymoteusza Puchacza płaskim uderzeniem. Standard odgryzł się golem Maxime’a Lestienne’a. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka, następnie od pleców Filipa Bednarka, i wpadła do siatki. Już po przerwie swoją drugą bramkę w czwartkowy wieczór zdobył Ishak.
W drugim meczu 3. kolejki grupy D LE Rangersi prowadzili już na wyjeździe z Benficą 3:1. W końcówce ekipa z Lizbony wydarła jednak remis (gol Darwina Núñeza w doliczonym czasie gry). Tym samym oba te zespoły mają obecnie na koncie po siedem punktów. Lech po zwycięstwie nad Standardem - trzy.
Do rozegrania pozostały trzy kolejki. W następnej (26 listopada) „Kolejorz” ponownie zmierzy się ze Standardem. Zakładając, że poznaniacy wygrają, a Benfica znowu przegra z Rangersami - będą tracili do niej już tylko punkt. Kluczowe może okazać się wtedy starcie z „Orłami” w kolejce numer pięć.
Dodajmy, że w przypadku identycznej liczby punktów liczyć się będą bezpośrednie mecze.