Zmiana menedżera i przybycie Jesse'ego Marscha nieco ożywiło Leeds United. Do tego stopnia, że zespół w ostatnich pięciu meczach zdobył aż jedenaście punktów i znacząco przybliżył się do utrzymania w Premier League.
Jeśli amerykański szkoleniowiec zdoła utrzymać ekipę z Elland Road, to latem otrzyma środki na wzmocnienia. Jednym z celów będzie pozyskanie nowego napastnika.
Okazuje się, że ten został już zresztą wytypowany - Brennan Johnson, o czym informuje „Daily Mail”.
20-latek to prawdziwe odkrycie drugiej części sezonu Championship. Pod wodzą Steve'a Coopera stał on się świetnym atakującym, o którego względu zabiegają zespoły Premier League, takie jak Newcastle United czy Brentford, ale właśnie przede wszystkim Leeds United.
Jego przyszłość w dużej mierze będzie zależała od tego, czy jego zespół zdoła awansować na najwyższy szczebel w Anglii. Obecnie plasuje się on na trzecim miejscu w tabeli zaplecza angielskiej elity.
Jeśli misja nie zakończy się sukcesem, napastnik może zasilić właśnie Leeds United. Nieoficjalnie mówi się, że jego cena to 20 milionów funtów.
Utalentowany Walijczyk rozegrał w tym sezonie łącznie 47 spotkań. W tym czasie strzelił 16 goli i zanotował dziewięć asyst.
Umowa wiąże go z obecnym zespołem do 30 czerwca 2023 roku.