W 27 dotychczasowych meczach ligowych Legia Warszawa zdobyła 56 punktów, co daje jej drugie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Lech Poznań traci do niej dziewięć „oczek”. To sporo, ale w weekend „Kolejorz” będzie miał okazję zmniejszyć dystans do ekipy ze stolicy naszego kraju. Podopieczni Johna van den Broma podejdą do klasyku bezpośrednio po meczu z Fiorentiną w Lidze Konferencji Europy. Zakończył się on ich porażką 1:4.
W czwartek Lech musiał radzić sobie bez Bartosza Salamona, który został zawieszony przez UEFA na trzy miesiące z uwagi na wykrycie w jego organizmie niedozwolonych środków. To jasne, że z Legią również on nie zagra.
Nie wystąpi też Filip Szymczak (nie zagrał z „Violą”, a wcześniej w dwóch meczach ligowych z powodu kontuzji kolana i prawdopodobnie nie zobaczymy go na boisku już do końca sezonu). Pod znakiem zapytania stoi gra Filipa Dagerståla.
W przypadku Legii zawieszony za kartki jest Maik Nawrocki. Niewykluczone, że do składu powróci Kacper Tobiasz. Kontuzjowany od dłuższego czasu Blaž Kramer powoli wraca do formy.
Początek niedzielnego spotkania o 17:30.