Legia Warszawa: Michniewicz wyrzucił dwóch członków sztabu szkoleniowego

Norbert Bożejewicz
Źródło: Michał Kołodziejczyk (Twitter)

Ján Mucha i Łukasz Bortnik zakończyli przedwcześnie swoją współpracę z Legią Warszawa i tym samym przestali pełnić funkcje odpowiednio trenera bramkarzy oraz trenera od przygotowania fizycznego w sztabie Czesława Michniewicza - poinformował Michał Kołodziejczyk.

Obaj panowie nie zasiedli na ławce rezerwowych „Wojskowych” w ostatnim wyjazdowym spotkaniu ligowym przeciwko Zagłębiu Lubin (4:0).

Początkowo powody ich absencji były owiane tajemnicą. Teraz uległo to zmianie po tym, jak Michał Kołodziejczyk poinformował za pośrednictwem Twittera, że trener bramkarzy oraz trener od przygotowania fizycznego definitywnie rozstali się z Legią Warszawa.

Ján Mucha i Łukasz Bortnik mieli stracić zaufanie opiekuna pierwszego zespołu - Czesława Michniewicza.

„A tymczasem Ján Mucha i Łukasz Bortnik nie pracują już w Legii. Trener Michniewicz nie chce ich już widzieć. Widocznie nie pasowali” - napisał dyrektor Canal+ Sport.

Obaj szkoleniowcy rozpoczęli swoją pracę na wspomnianych stanowiskach w ekipie z województwa mazowieckiego przed startem sezonu 2019/2020.

Szerzej kibicom warszawskiej drużyny jest znany pierwszy z nich, ponieważ w latach 2005-2010 z powodzeniem reprezentował barwy Legii. Wówczas słowacki bramkarz świętował z „Wojskowymi” zdobycie mistrzostwa (2005/2006), Pucharu (2007/2008) i Superpucharu Polski (2008).

Na razie nie jest znana konkretna przyczyna decyzji Michniewicza i Legii.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy