Prawoskrzydłowy już na początku spotkania wywalczył dla swojej drużyny rzut karny, którego na gola zamienił Filip Mladenović. Mimo to na drugą połowę już nie wyszedł, gdyż w przerwie zmienił go Artem Szabanow.
28-latek nie chciał przyjąć decyzji Czesława Michniewicz do wiadomości i w związku z tym padło kilka gorzkich słów, o czym jako pierwsze poinformowały Meczyki.pl, a potwierdził serwis internetowy Legia.net. Jeśli jednak wierzyć 11-krotnemu reprezentantowi Polski (ostatni występ w listopadzie 2017, zanim wrócił do ojczyzny), wszystko zostało już wyjaśnione ze sztabem szkoleniowym.
„Jestem człowiekiem, który zawsze działa w 200 procentach dla dobra klubu, co mogą potwierdzić wszystkie osoby pracujące ze mną. Ostatnią rzeczą, na jaką pozwalałby mi mój szacunek do mojego zawodu byłoby wdawanie się w konflikty.
Wszelkie sprawy rozstrzygane są w szatni, a w przerwie meczu po zmianie, z trenerem Michniewiczem podaliśmy sobie rękę, a z drugim trenerem odbyłem rozmowę po meczu.
Mam nadzieję, że również klub Legia Warszawa ustosunkuje się do całej sprawy” – napisał w mediach społecznościowych Paweł Wszołek.
Polak wyjechał z kraju już jako 20-latek. Grał kolejno w Sampdorii, Hellasie Verona oraz Queens Park Rangers. Za granicą w 173 występach strzelił 12 goli i zanotował 18 asyst. W koszulce Legii Warszawa jak dotąd rozegrał 50 spotkań, reprezentując wcześniej między innymi barwy Polonii Warszawa.