„Wojskowi” w ostatnich dniach są niezwykle aktywni na rynku transferowym, który przeczesują w poszukiwaniu bramkarza, bocznego obrońcy, rozgrywającego/skrzydłowego, a także środkowego napastnika. Do tej długiej listy dołączył teraz stoper. Tu faworytem jest były zawodnik Piasta Gliwice.
Włodarczyk przekonuje, że mistrzowie Polski poszukują Arturowi Jędrzejczykowi mobilnego partnera do gry w defensywie, a ich uwagę przykuł Sedlar. Jak pamiętamy, w sezonie 2018/2019 został on wybrany najlepszym obrońcą Ekstraklasy, co było dla niego katapultą do wielkiego futbolu.
Ubiegłego lata Serb podpisał kontrakt z Mallorcą, jednak z uwagi na problemy zdrowotne, jego kariera w Hiszpanii nie potoczyła się najlepiej. W sumie uzbierał on 14 występów, w których obejrzał cztery żółte kartki i jedną czerwoną (w przedostatnim meczu sezonu, po 17 minutach spędzonych na boisku).
Klub 28-latka pożegnał się już z LaLigą i mając to na uwadze, jest otwarty na wszelkie rozmowy dotyczące transferów. Korzystając z tego, Legia Warszawa miała złożyć pierwszą ofertę za mierzącego 180 centymetrów wzrostu gracza, a opiewa ona na kwotę około 500 tysięcy euro. Jak na razie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego nie zaakceptowała propozycji Polaków, gdyż ma ona oczekiwać dużo większej sumy - nawet miliona euro, a to może przesądzić o wycofaniu się „Wojskowych” z rozmów.
Sedlar do „Los Bermellones” trafił na zasadzie wolnego transferu, zawierając kontrakt ważny do 30 czerwca 2023 roku.