Wczoraj jako pierwsi informowaliśmy o zaawansowanych negocjacjach Legii Warszawa z Dinamem Zagrzeb w kwestii przenosin do Polski Lirima Kastratiego. Cała sprawa miała wyjaśnić się do północy. Wszystko po to, by zawodnik miał czas, by przylecieć nad Wisłę, by przejść testy medyczne.
Strony rzeczywiście osiągnęły we wtorek względny konsensus, co spowodowało, że Kosowianin spóźni się na zgrupowanie swojej kadry, która przygotowuje się na mecze eliminacji do Mistrzostw Świata.
Badania odbędą się w środowe popołudnie. Jeśli wypadną pomyślnie, transakcja zostanie zrealizowana. Na ten moment nie ma jeszcze pewności co do jej formy. Istnieją dwie możliwości: roczne wypożyczenie z opcją wykupu lub transfer już teraz za blisko półtora miliona euro podstawy plus bonusy, uzależnione od indywidualnych dokonań zawodnika i mały procent od następnego transferu.
Jeśli sprawdzi się druga z opcji, będzie to prawdopodobnie drugi najdroższy transfer w historii Ekstraklasy i Legii Warszawa. Pierwsze miejsce w rankingu okupują również „Wojskowi” za sprawą kupionego za blisko dwa miliony euro z Zagłębia Lubin Bartosza Slisza.
Sprowadzenie 22-latka to dobra wiadomość dla szkoleniowca mistrzów Polski Czesława Michniewicza. Otrzyma on bowiem zawodnika przysposobionego ofensywnie, który może grać na każdej pozycji w ataku. Ponadto w razie potrzeba załata też wakat na prawym wahadle.
W poprzednim sezonie Kastrati rozegrał w barwach mistrzów Chorwacji łącznie 41 meczów. W tym czasie strzelił cztery gole i zanotował siedem asyst.
Kontrakt wiąże go z Dinamem do 30 czerwca 2025 roku.