23-letni zawodnik wrócił już do pełni zdrowia po zerwaniu więzadeł krzyżowych w drugiej połowie minionych rozgrywek na wypożyczeniu w belgijskim OH Leuven.
Czternastokrotny reprezentant Polski trenuje już od paru miesięcy z pełnymi obciążeniami oraz jest stale monitorowany przez Brendana Rodgersa, który miał podjąć decyzję o jego ewentualnej przydatności w dalszej części trwającego sezonu lub wypożyczeniu do innego zespołu.
Początkowo wydawało się, że ekipa z King Power Stadium skłania się ku tymczasowemu rozstaniu z Bartoszem Kapustką, aby ten mógł złapać w nowym otoczeniu odpowiedni rytm meczowy i po ewentualnym powrocie do klubu podjąć walkę o znalezienie się w pierwszej kadrze na kolejne rozgrywki.
Tymczasem Sport.pl przekonuje, że przedstawiciele „Lisów” nie są specjalnie zainteresowani wypożyczeniem 23-latka, mimo że biorą taki scenariusz pod uwagę. Ich stanowisko ma wynikać z etapu powrotu zawodnika na boisko oraz przyspieszonego końca sezonu ze względu na zbliżające się Euro 2020. Z tego też powodu mają uważać, że przeprowadzka na raptem kilka miesięcy wiązałaby się ze sporym zamieszaniem, które mogłoby niekorzystnie wpłynąć na samego pomocnika.
Jeżeli Kapustka będzie jednak naciskał na transfer, to Leicester City nie będzie mu najprawdopodobniej robiło większych problemów, ale jednocześnie nic nie wskazuje na to, aby mieli zgodzić się na jego powrót do Ekstraklasy.