O tym, że Leo Messi najprawdopodobniej będzie kontynuował karierę w Interze Miami w końcówce października pisał już David Ornstein. Po miesiącu temat odgrzał „The Times”, donosząc, że zawarcie porozumienia między stronami jest naprawdę blisko. Władze amerykańskiego klubu mają być pewne, że uda się im zakontraktować Argentyńczyka.
Jak czytamy, do podpisania umowy ma dojść po zakończeniu Mistrzostw Świata w Katarze, na których w pełni skupia się obecnie piłkarz, a do jego przenosin za ocean - po finiszu sezonu w Europie. Messi ma zostać najlepiej zarabiającym graczem w historii MLS.
35-latek od 2021 roku jest zawodnikiem Paris Saint-Germain. W trwającym sezonie prezentuje się świetnie we Francji. W 19 meczach zanotował 12 trafień i 14 asyst.
Napastnik potwierdza również swoją klasę w trakcie katarskiego mundialu. Do bramki w meczu z Arabią Saudyjską dołożył gola i ostatnie podanie w starciu z Meksykanami. Pierwsze spotkanie Argentyńczycy niespodziewanie przegrali 1:2, ale w drugim zgodnie z planem zwyciężyli 2:0
„The Times” dodaje, że Inter Miami interesuje się również dwoma byłymi kolegami Messiego z zespołu Barcelony - Luisem Suárezem (rozmawia z Los Angeles Galaxy) oraz Ceskiem Fàbregasem.
Inter, którego współwłaścicielem jest David Beckham, w sezonie 2022 zajął szóste miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej MLS. Z play-offów odpadł w pierwszej rundzie.