Leszek Ojrzyński bliski powrotu na ławkę trenerską?! To byłby hit!

fot. Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Weszlo.com

Leszek Ojrzyński może w niedalekim czasie objąć ponownie stery nad Koroną Kielce - poinformował Szymon Janczyk z Weszlo.com.

49-latek zanotował nie tak dawno bardzo udany pobyt w Arce Gdynia okraszony wywalczeniem Pucharu i Superpucharu Polski, dotarciem do finału kolejnej edycji Pucharu Polski (porażka z Legią Warszawa - 1:2) oraz dwukrotnym utrzymaniem w Ekstraklasie. Te wyniki nie okazały się jednak wystarczające do tego, aby przedłużono z nim współpracę po zakończeniu sezonu 2017/2018.

Potem zaliczył dwa krótkie epizody na ławkach trenerskich Wisły Płock oraz Stali Mielec. Z pracy w pierwszym klubie zrezygnował sam z przyczyn rodzinnych. Natomiast z drugiego został niespodziewanie zwolniony po poprowadzeniu zespołu w zaledwie piętnastu spotkaniach w kwietniu 2021 roku.

Od tego momentu Leszek Ojrzyński czeka na otrzymanie kuszącej go oferty i niewykluczone, że wkrótce stanie się on bohaterem zaskakującego powrotu do pracy w charakterze opiekuna Korony Kielce.

Taką informację przekazał Szymon Janczyk z Weszlo.com, który uważa, że przedstawiciele ekipy z województwa świętokrzyskiego są już po rozmowach ze szkoleniowcem i poważnie biorą pod uwagę zatrudnienie go w miejsce Dominika Nowaka.

„Żółto-Czerwoni” udanie rozpoczęli rozgrywki z rówieśnikiem trenera pracującego na obecnej Suzuki Arenie w latach 2011-2013, ale niestety w ostatnich pięciu meczach nie zanotowali żadnej wygranej, w tym w piątkowy wieczór ponieśli porażkę w hitowym starciu na szczycie z Widzewem Łódź (0:1).

Korona Kielce zajmuje po tym pojedynku wciąż miejsce gwarantujące uzyskanie bezpośredniego awansu do Ekstraklasy, ale może je wkrótce stracić, co nie wpłynie w pozytywny sposób na szanse Nowaka na zachowanie posady. 49-latek odpowiada za wyniki pierwszoligowca od kwietnia 2021 roku.

Ojrzyński miał ponadto ostatnio okazję gościć w dobrze znanym sobie miejscu z uwagi na świętowanie dziesięciolecia „Bandy Świrów” i poprowadził swój ówczesny zespół w meczu towarzyskimi przeciwko kibicom „Żółto-Czerwonych”. W jego składzie pojawił się między innymi Paweł Golański, który pełni teraz funkcję dyrektora sportowego w drużynie z województwa świętokrzyskiego i pokazał już, że chętnie spogląda w kierunku dobrze znanych mu twarzy, o czym świadczy zatrudnienie Piotra Malarczyka czy Łukasza Sierpiny.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Współtwórca Whoscored z historycznym awansem. To kumpel Roberta Lewandowskiego Leonardo Spinazzola odchodzi z AS Romy Aleksander Bobek trafi pod skrzydła Cesca Fàbregasa?! OFICJALNIE: Czas pożegnań u mistrza Polski. Trzech piłkarzy odchodzi z Jagiellonii Białystok OFICJALNIE: Edinson Cavani zakończył reprezentacyjną karierę Znamy pierwszego finalistę baraży o awans do Ekstraklasy. Bez karnych się nie obeszło Klub z Ekstraklasy chciał pozyskać Oliwiera Zycha, ale plan jest inny

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy