"Corriere dello Sport" donosi, że władze klubu ze Stadio Giuseppe Meazza wzięły sobie do serca krytykę kibiców, którzy domagają się więcej rodzimych zawodników w drużynie. Władze "Nerazzurich" nie zapominają jednak o finansowym fair play, dlatego nie mają to być drogie transfery.
Acerbi w przeszłości grał już na San Siro, ale w barwach Milanu i nie wspomina tej przygody zbyt dobrze. Zdołał wtedy zaliczyć zaledwie sześć ligowych występów. Od trzech lat reprezentuje barwy Sassuolo, którego jest podstawowym środkowym obrońcą.
Giaccherini wrócił natomiast na Półwysep Apeniński po nieudanym pobycie w Sunderlandzie. W obecnym sezonie w Bologny gra jednak tylko na zasadzie wypożyczenia, więc Inter musiałby rozpocząć rozmowy z Anglikami.
Wciąż w kręgu zainteresowania Roberto Manciniego pozostaje Antonio Candreva. W przypadku zawodnika Lazio problemem może się okazać jednak cena, która wyniosłaby około 20 milionów euro.