Letni transfer Gomisa? Napastnik ma lukratywną ofertę

fot. Transfery.info
Michał Flis
Źródło: Fotomac.com.tr

Bafétimbi Gomis znajduje się ostatnimi czasy w wybornej dyspozycji strzeleckiej.

Pochodzący z Francji napastnik od kiedy latem minionego roku dołączył do tureckiego Galatasaray, bez większych problemów zaadaptował się w nowym środowisku, gdzie bije od pewnego czasu kolejne rekordy strzeleckie.

32-latek ma już na koncie dwadzieścia siedem ligowych trafień, co daje mu pierwsze miejsce w tamtejszej klasyfikacji strzeleckiej, a samą „Galatę” wywindowało na szczyt tabeli.

Klub ze Stambułu może jednak utracić w najbliższym czasie swego najskuteczniejszego zawodnika. Jak donoszą bowiem tureckie media, Gomis otrzymał lukratywną ofertę od  jednego z chińskich klubów.

Niewymieniona z nazwy drużyna zaproponowała Turkom kwotę transferową oscylująca w okolicach pięciu milionów euro, zaś sam zawodnik miałby inkasować za Wielkim Murem aż 10 milionów euro rocznie. Szefostwo Galatasaray miało potwierdzić, iż wraz z końcem sezonu usiądzie do rozmów z przedstawicielami azjatyckiego zespołu na temat ewentualnej sprzedaży Gomisa.

Napastnik zawitał do Turcji w zeszłym roku z Olympique Marsylia. Wcześniej występował także m.in. w Swansea City oraz Olympique Lyon. W reprezentacji Francji zagrał jak dotąd trzynastokrotnie, po raz ostatni meldując się na boisku w jej koszulce jesienią 2012 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy