Liga Mistrzów: Środowe rozstrzygnięcia za nami. Hiszpańsko-angielskie półfinały

fot. Shutterstock
Sebastian Janus
Źródło: Transfery.info

Ćwierćfinałowe zmagania Ligi Mistrzów już za nami. W środę Liverpool zremisował z Benficą 3-3 (6-4), natomiast bezbramkowy rezultat dał Manchesterowi City zwycięstwo nad Atlético Madryt (1-0). Dzięki temu poznaliśmy już komplet czterech drużyn, które powalczą o zwycięstwo w prestiżowych rozgrywkach.

Wtorkowa rywalizacja w Lidze Mistrzów przyniosła nam ogromne emocje i zaskakujące rozstrzygnięcia. Villarreal sensacyjnie zremisował 1-1 w Niemczech i wyeliminował Bayern Monachium, natomiast Chelsea odrobiła straty z pierwszego spotkania, lecz w dogrywce to Real Madryt zapewnił sobie udział w półfinale.

Obaj przedstawiciele LaLigi na poznanie swoich kolejnych rywali musieli poczekać do środy. Tego dnia odbyły się starcia Atlético Madryt z Manchesterem City w Hiszpanii oraz Liverpoolu z Benficą w Anglii.

Na drużynę „Los Rojiblancos” spadła ogromna fala krytyki po spotkaniu sprzed tygodnia, bowiem była ona z góry nastawiona na defensywę i stratę jak najmniejszej liczby goli. Ostatecznie Manchester City wyruszył do Madrytu z jednobramkową zaliczką, a na własnym terenie Atlético miało zaprezentować się z zupełnie innej strony.

Rzeczywistość okazała się natomiast taka, że to wciąż Manchester City dominował nad swoim przeciwnikiem i stwarzał sobie zdecydowanie więcej sytuacji strzeleckich. Tak przynajmniej było w pierwszej połowie, bowiem w drugiej odsłonie do głosu zaczęli dochodzić gospodarze.

Atlético Madryt kontrowało, czym sprawiało wiele problemów liderowi Premier League. Sama końcówka zapewniła nam potężny ładunek emocjonalny, gdyż obie ekipy co rusz znajdowały się pod oboma polami karnymi. Starania i odwaga mistrzów Hiszpanii nie przyniosły w ostatecznym rozrachunku zamierzonych rezultatów, gdyż rewanżowy mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym. Dzięki temu to Manchester City mógł świętować awans do półfinału.

W drugim środowym ćwierćfinale mieliśmy natomiast jednego zdecydowanego faworyta. „The Reds” zdołali przed tygodniem strzelić w Portugalii trzy bramki, zatem na własnym stadionie mieli jedynie dopełnić formalności i ze spokojem awansować do półfinału. O pewności angielskiego giganta świadczył fakt, że menedżer Jurgen Klopp posadził na ławce rezerwowych Mohameda Salaha i Sadio Mané.

Na przerwę schodziliśmy z remisem 1-1, bowiem na trafienie Ibrahimy Konaté kilka minut później odpowiedział Gonçalo Ramos. Po przerwie dubletem popisał się Roberto Firmino, a Benfica była w stanie zareagować jeszcze dwoma bramkami. Jej autorami byli Roman Jaremczuk oraz Darwin Núñez.

Pomimo ambitnej postawy niżej notowanych Portugalczyków, przewaga z pierwszego meczu zaowocowała awansem Liverpoolu do finałowej czwórki.

Do pierwszych półfinałowych spotkań Ligi Mistrzów dojdzie w środę 27 kwietnia, natomiast rewanże zostaną rozegrane tydzień później.

Pary półfinałowe Ligi Mistrzów 2021/2022:

Manchester City – Real Madryt

Liverpool – Villarreal

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych Mają plan na transfer Bartłomieja Drągowskiego OFICJALNIE: Girona zatrzymuje doświadczonego obrońcę 15:0. Absurdalny wynik w III lidze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy