Turniej finałowy drugiej edycji Ligi Narodów miał odbyć się w czerwcu 2021 roku. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa i przesunięcie Mistrzostw Europy nie jest on już aktualny, ale przedstawiciele europejskiego futbolu nie zamierzają rezygnować z możliwości jego rozegrania na przełomie września i października.
Wówczas decydujące spotkania mogłyby odbyć się w Polsce. UEFA uznała, że nasz kraj będzie ubiegał się o status gospodarza ostatecznej fazy imprezy razem z Holandią oraz Włochami.
- UEFA już potwierdziła, że turniej finałowy zorganizuje zwycięzca naszej grupy. Jeden z trzech - Holandia, Włochy lub Polska. Co będzie w przypadku zajęcia pierwszego miejsca w tabeli przez Bośnię i Hercegowinę? Wówczas decyzję podejmie UEFA. Decyzja w sprawie terminu imprezy może zapaść w listopadzie lub grudniu - powiedział Maciej Sawicki, który podkreślił także, że na razie europejska centralna nie podjęła żadnych kroków zmierzających do zmiany ustalonego wcześniej terminarza fazy grupowej.
- Na ten moment wrześniowy start eliminacji Ligi Narodów jest aktualny. Jeżeli chodzi o mecz z Holandią, to za wcześnie na konkrety, ale przecież w razie konieczności można byłoby ewentualnie zagrać na neutralnym terenie - dodał sekretarz generalny PZPN-u.
Polska i Włochy miały już w pierwszej edycji szansę na zorganizowanie u siebie turnieju finałowego, ale przegrały wewnętrzną walkę o uzyskanie tego statusu z Portugalią, która potem sięgnęła po zwycięstwo w Lidze Narodów przed własną publicznością.
Wiele na to wskazuje, że jeżeli reprezentacja „Biało-Czerwonych” wygrałaby swoją grupę, to wówczas decydujące mecze odbyłyby się w Warszawie na Stadionie Narodowym oraz obiekcie Legii Warszawa.