Liverpool FC: Jürgen Klopp zniesmaczony po pierwszej porażce w Premier League. „Potrzebujesz tylko normalnych decyzji sędziego”

fot. lev radin / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Sky Sports

Menedżer Liverpoolu Jürgen Klopp ocenił w negatywny sposób pracę systemu VAR w przegranym meczu z West Hamem United (2:3).

„The Reds” przystępowali do wyjazdowego starcia z „Młotami” w nadziei na zniwelowanie nieco punktowej przewagi Chelsea, która wcześniej zremisowała z Burnley.

Liverpoolowi nie udało się osiągnąć choćby minimalnego celu w postaci zachowania stanu rzeczy obowiązującego przed rozpoczęciem zakończonej już serii spotkań w Premier League z uwagi na poniesioną porażkę z West Hamem United, który dzięki temu przeskoczył faworyzowanego rywala w tabeli.

Menedżer Jürgen Klopp nie miał po zakończeniu spotkania większych pretensji do postawy zaprezentowanej przez prowadzony przez niego zespół, ale odniósł się za to w krytyczny sposób do funkcjonowania systemu VAR po tym, jak nie dopatrzył się on faulu na Alissonie przy pierwszej straconej bramce oraz czerwonej kartki dla Aarona Cresswella po bardzo niebezpieczny ataku wślizgiem na Jordana Hendersona.

- Pierwszy gol padł po ewidentnym faulu na bramkarzu. Alisson został uderzony ręką w ramię i nie mógł przez to złapać piłki. To nie ma sensu. To jest typowa wymówka dla VAR-u, że sytuacja nie była jasna i klarowna, więc czego potrzebuje więcej? Co bramkarz mógł w tej sytuacji zrobić? Ludzie powiedzą, że szukam wymówek, a tak nie jest. Zgadzam się, że nie byliśmy na tyle dobrzy, aby wygrać to spotkanie. Przegraliśmy i to nie jest miłe, ale akceptuję to. Ale kiedy mówimy o sytuacjach, to w samej grze potrzebujesz tylko normalnych decyzji sędziego - stwierdził niemiecki szkoleniowiec.

- Zdarzenie z Cresswellem? Dla mnie było to lekkomyślne wejście. Nawet jeśli dotyka piłki, to nie może w ten sposób zaatakować rywala, ponieważ wszystko może się wtedy zdarzyć. Możesz powiedzieć, że dotknął piłkę, ale musi kontrolować swoje ciało. Te dwie sytuacje miały wpływ na grę, ale ostatecznie to West Ham wywalczył trzy punkty i nie jest odpowiedzialny za decyzje podjęte przez VAR - dodał 54-latek.

Tym samym Liverpool poniósł pierwszą porażkę w trwających rozgrywkach Premier League i znów stracił szansę na wyrównanie wyczynu Arsenalu, który zakończył kampanię 2003/2004 odnosząc 26 zwycięstw i notując 12 remisów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Przyszłość Mariusza Rumaka w Lechu Poznań wyjaśniona. Przekazał to swoim piłkarzom Real Madryt podał skład na półfinał Ligi Mistrzów [OFICJALNIE] Lukas Podolski przekonał go do transferu do Górnika Zabrze. „To był dla mnie niemal zaszczyt” Bayern Monachium może zarobić na golach Roberta Lewandowskiego. Jeszcze dwie bramki Bardzo ładne zachowanie prezesa Wisły Kraków. Trener ligowego rywala był pod wrażeniem OFICJALNIE: Podstawowy zawodnik Rakowa Częstochowa wypadł z gry. To może być koniec sezonu 37 lat i 20 goli w sezonie 2023/2024. Zdumiewająca forma Jamie’ego Vardy’ego [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy