Luís Campos: To zdecydowało o tym, że nie zakontraktowaliśmy Ousmane'a Dembélé

fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: RMC Sport

Dyrektor sportowy PSG Luís Campos miał możliwość wynegocjowania współpracy z Ousmane'em Dembélé. Działacz w rozmowie z RMC Sport zdradził, dlaczego tego nie zrobił.

Ubiegłe lato dla 25-latka przebiegało dosyć niepewnie pod kątem dalszej przyszłości. Przez bardzo długi czas reprezentant Francji odwlekał przedłużenie kontraktu z Barceloną, przebierając także w innych ofertach. Jego nazwisko często łączono chociażby z Chelsea czy Bayernem Monachium.

Paletę barw uzupełniało także rzekome zainteresowanie ze strony paryżan. W pewnym momencie zaczęto wysnuwać wnioski, że świetnie potrafiący grać obiema nogami piłkarz odrzucił możliwość dołączenia na Parc des Princes, gdyż tam mógłby nie odgrywać istotnej roli.

Z drugiej strony mamy wypowiedź Camposa, który solidnie przepracował letni okres transferowy. Z jego punktu widzenia profil Dembélé zwyczajnie nie odpowiadał potrzebom i filozofii Christophe'a Galtiera.

– Bardzo lubię Dembélé. To dobry piłkarz. Nie zdecydowaliśmy się go zatrudnić, ponieważ to naturalny skrzydłowy, a my gramy bez skrzydłowych. Kiedy zestawiasz ze sobą wszystkich w zespole, musisz mieć pewność, że wszystko pasuje jak w układance – wyjaśnił Portugalczyk.

Wydaje się więc, że obie strony postąpiły dobrze. Zaraz po wygaśnięciu kontraktu były gracz Borussii Dortmund postanowił odnowić współpracę z „Dumą Katalonii”. Obecna umowa obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.

Dembélé odzyskał drugie życie pod wodzą Xaviego jeszcze w poprzedniej kampanii. W bieżącej także notuje dobre liczby - dwa gole i cztery asysty w ośmiu występach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy