Lukas Podolski w ogniu krytyki

fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Kamil Freliga
Źródło: Transfery.info

36-letni Lukas Podolski w drugim meczu Ekstraklasy z rzędu rozegrał pełne 90 minut. W spotkaniu z Wisłą Kraków znowu nie pomógł jednak Górnikowi, a mógł nawet wylecieć z boiska.

Nie tak wyobrażano sobie w Zabrzu długo wyczekiwane przyjście do klubu mistrza świata z 2014 roku. Za podopiecznymi Jana Urbana już jedenaście ligowych kolejek, a Podolski nadal czeka na pierwsze trafienie. W przegranym ostatecznie 0:1 sobotnim starciu z „Białą Gwiazdą” miał wręcz obowiązek wpisać się na listę strzelców, ale zmarnował idealne podanie Roberta Dadoka.

24-letni pomocnik pozyskany ze Stali Mielec również przed tym sezonem, po akcji prawą stroną boiska obsłużył Podolskiego na tyle dobrze, że temu zostało tylko skierować piłkę do bramki. Niepilnowany przez nikogo 36-latek źle ustawił jednak lewą stopę i koszmarnie spudłował. Była to najlepsza okazja Górnika do wyrównania stanu meczu.

Podolski po raz kolejny popisał się też bardzo niebezpiecznym zagraniem. W poprzedniej kolejce, już w dziesiątej sekundzie spotkania z Wisłą Płock brutalnie sfaulował Piotra Tomasika, za co obejrzał tylko żółtą kartkę, choć wielu arbitrów mogłoby wtedy sięgnąć po kartonik w czerwonym kolorze. Z Wisłą z Krakowa ofiarą byłego reprezentanta Niemiec stał się Serafin Szota, choć arbiter początkowo w ogóle nie odgwizdał faulu. Ostatecznie użył gwizdka, ale nie upomniał Podolskiego. Sędziowscy eksperci są jednak zgodni co do tego, że gdyby zaatakował rywala podeszwą, a nie bokiem stopy, musiałby zapewne opuścić boisko.

Gra faul i brak skuteczności to tylko kolejne kamyczki do ogródka 36-latka, o którym najczęściej mówi się jednak w kontekście wszystkich swoich zobowiązań zawodowych podejmowanych mimo gry w Górniku, które muszą zabierać mu sporo czasu. Nie byłoby to zapewne problemem, gdyby Podolski bardziej pomagał drużynie. Do tej pory zanotował jedną asystę, a zespół zajmuje jedenaste miejsce w ligowej tabeli.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów OFICJALNIE: Thiago Silva znalazł nowy klub. Plan na grę po 41. urodzinach Marek Papszun kompletuje sztab przed hitowym powrotem. Tuż-tuż!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy