Kiedy doszło do zmiany trenera w Stali Mielec i Włodzimierza Gąsiora zastąpił Adam Majewski, praktycznie jasne stało się, że z zespołu odejdzie Łukasz Zjawiński. Młody napastnik został przesunięty do rezerw.
Od tamtej pory wspólnie z agentem Mariuszem Piekarskim rozglądają się za nowym klubem. Wydaje się, że wkrótce dopną swego.
Tak przynajmniej twierdzi Jarosław Koliński z „Przeglądu Sportowego”. Jego zdaniem 20-latek pozostanie w Ekstraklasie i trafi na północ Polski, a konkretniej do Lechii Gdańsk.
Napastnik wkrótce powinien przejść testy medyczne i jeśli te wypadną pomyślnie, złoży podpis pod kontraktem.
Zjawiński trafił do ekipy z Podkarpacia z rezerw warszawskiej Legii latem 2020 roku. Od tamtej pory rozegrał 26 spotkań, a jego dorobek to gol i trzy asysty.