Maciej Rybus przerwał milczenie. Nawiązał do reprezentacji Polski

fot. Dziurek / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Sport-express.ru

Maciej Rybus nie będzie rozważany przy powołaniach na najbliższe mecze reprezentacji Polski. Sprawę z tego zdaje sobie sam zawodnik, który nie spodziewał się innej postawy ze strony selekcjonera i władz PZPN-u.

Wraz z nasileniem się konfliktu zbrojnego, militarnej napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę, wielu piłkarzy otrzymało od FIFA możliwość opuszczenia kraju agresora podczas specjalnego okresu transferowego. Znaczna większa część zawodników zza granicy skorzystała z tej możliwości, lecz byli też tacy, którzy postanowili nie zmieniać otoczenia.

Tuż po wygaśnięciu umowy z Lokomotivem Moskwa 33-latek zdecydował się na kontynuowanie kariery w stolicy Rosji, wzmacniając Spartaka. Ten ruch wywołał skrajne reakcje i spore kontrowersje w kraju nad Wisłą.

Ostatecznie wybór dalszej gry w Priemjer-Lidze poskutkował wykluczeniem lewego obrońcy z dalszej gry w narodowych barwach. O takich konsekwencjach zdawał sobie sprawę sam Rybus, który odbył szczerą rozmowę z Czesławem Michniewiczem jeszcze przed ostateczną deklaracją.

– Rozmawiałem z selekcjonerem. Wyjaśnił mi, jak przedstawia się obecna sytuacja. Kiedy zostałem Rosji, wiedziałem, że na sto procent nie wybiorę się na Mistrzostwa Świata. Zdecydowałem się tu zostać, wraz ze swoją rodziną. Sam przebywam w Rosji od dłuższego czasu – wyznał zawodnik w wywiadzie dla „Sport-Express”.

– Rozegrałem już wiele spotkań dla reprezentacji. Przyszedł czas na młodsze pokolenie. Dalej jednak pozostaję otwarty na powołanie, jeśli szefowie zmienią swoje stanowisko – dodał.

Po raz ostatni Rybus pojawił się w kadrze „Biało-Czerwonych” w połowie listopada ubiegłego roku podczas eliminacji do mundialu. Jego licznik występów zatrzymał się na liczbie 66.

Wszystkie rosyjskie zespoły, łącznie z drużyną narodową, zostały zawieszone oficjalnych rozgrywkach na arenie międzynarodowej przez FIFA i UEFA.

W tegorocznej kampanii defensor rozegrał trzy ligowe spotkania, dokładając jedno trafienie w ostatniej kolejce z Fakelem Woroneż. Jego drużyna plasuje się w tabeli na drugim miejscu, tracąc punkt do prowadzącego Zenita Sankt Petersburg.

Były zawodnik Legii Warszawa w swoim dorobku zgromadził mistrzostwo Rosji oraz dwa krajowe trofea.

Jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa wraz z końcem czerwca 2024 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Borussia Dortmund zdecydowana na transfer napastnika. Absolutnie topowe rozwiązanie Nadchodzą sądne dni w Legii Warszawa. Jaki los czeka siedmiu zawodników? Mariusz Lewandowski łączony z posadą dyrektora sportowego w Ekstraklasie Wisła Kraków pokrzywdzona przez sędziego?! „Ewidentny karny” Wyróżnienie dla piłkarza Górnika Zabrze Prezes Pogoni Szczecin o finale Pucharu Polski. „To nas trochę zgubiło” Tego jeszcze nie było. Pampersy na murawie przy okazji meczu Ekstraklasy [FOTO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy