Ostatnie dni okna transferowego są dla władz Manchesteru City niezwykle pracowite. Wszystko przez fakt, że Pep Guardiola nadal nie sprowadził gracza, który rozwiąże jego problemy z obsadzeniem pozycji środkowego napastnika.
Do niedawna głównym kandydatem do wzmocnienia drużyny mistrzów Anglii był Harry Kane. Ostatnio opublikował on jednak za pośrednictwem mediów społecznościowych specjalne oświadczenie, w którym stwierdził, że kolejny sezon spędzi w Tottenhamie.
To wywołało u finalisty poprzedniej edycji Ligi Mistrzów niemałą konsternację, ale mimo to bardzo szybko obrał on za cel pozyskanie innej gwiazdy - Cristiano Ronaldo.
Już teraz pewne jest, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi z drużyny nie odejdzie Gabriel Jesus. Na sprzedaż tego gracza nie zgadza się Pep Guardiola.
Inaczej sprawy mają się w przypadku Raheema Sterlinga. 26-latek ma wprawdzie ważny do 30 czerwca 2023 roku kontrakt, ale jego przyszłość w drużynie mistrzów Anglii stoi pod znakiem zapytania.
Do zakończenia okna transferowego zostało zaledwie kilka dni, ale zdaniem Romano, jeśli ktoś pojawi się ze stosowną ofertą, to „Obywatele” nie będą robić mu problemów w kwestii sprowadzenia skrzydłowego. Tym bardziej w razie przybycia Cristiano Ronaldo.
Sterling jest związany z Manchesterem City od 2015 roku. Łącznie rozegrał dla tej drużyny blisko 300 spotkań, a jego dorobek to 115 goli i 87 asyst.