Odkąd Ole Gunnar Solskjær zastąpił na stanowisku menedżera José Mourinho, współpraca z zarządem w sprawie transferów jest o wiele lepsza, lecz Ed Woodward uważa, że wciąż może być lepiej. Wiceprezes klubu chce zatrudnić dyrektora sportowego, który mógłby pośredniczyć w całym procederze i podejmować odpowiednie decyzje zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Teraz jednak pozostaje kwestia znalezienia odpowiedniej osoby na to stanowisko.
Tutaj na faworyta wytypowany został Edwin van der Sar. Były bramkarz „Czerwonych Diabłów” obecnie pracuje w komitecie wykonawczym Ajaksu Amsterdam i to w sporej mierze dzięki niemu „de Godenzonen” znacząco polepszyli swoje wyniki na krajowym podwórku, a przy tym starają się powrócić do europejskiej czołówki. System opracowany przez działaczy z Amsterdamu sprawił, że klub czerpie spore zyski ze swoich wychowanków, ale też potrafi zainwestować je w odpowiednie wzmocnienia.
Według „Daily Mirror” praca van der Sara bardzo imponuje na Old Trafford, dlatego klub poważnie rozważa powrót byłego piłkarza w nowej roli. Propozycje dyrektorskie mieli również otrzymać Rio Ferdinand oraz Darren Fletcher, lecz oni nie mogą pochwalić się aż takim doświadczeniem.
48-latek bardzo dobrze wspomina obfitujący w sukcesy czas spędzony w Manchesterze, ale ma poważne wątpliwości co do wyprowadzki. Holender jest zadowolony z tego, co udało mu się osiągnąć w Amsterdamie i nie chciałby zaprzepaszczać tej pracy, obawiając się przy tym, że jego odejście mogłoby zostać źle odebrane. Poza tym w ojczyźnie trzyma go sytuacja rodzinna. Jego żona kilka lat temu doznała wylewu i choć jej stan jest już lepszy, van der Sar i tak ma wątpliwości czy to już odpowiedni moment, by powrócić do Anglii.
Przypomnijmy, że van der Sar nie jest jedynym byłym graczem angielskich ekip, który jest kuszony powrotem. Podobną propozycję nie tak dawno temu otrzymał Marc Overmars, który również zajmuje stanowisko dyrektorskie w Ajaksie. Jego chciał Arsenal, lecz ostatecznie 46-latek postanowił pozostać w Amsterdamie.