We wtorkowy wieczór oczy piłkarskiego świata były zwrócone na fazę play-off eliminacji do Ligi Mistrzów. W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań PSV Eindhoven mierzyło się z Benficą.
Choć Portugalczycy przez większą część gry musieli radzić sobie w osłabieniu, to mimo to dowieźli do ostatniego gwizdka bezbramkowy remis i dzięki triumfowi w pierwszym starciu, awansowali dalej.
Porażka Holendrów może oznaczać, że z klubem pożegna się kilku wartościowych graczy. Do tej grupy należy zaliczyć utalentowanego Noniego Maduekiego.
W ostatnich dniach pisaliśmy o zainteresowaniu usługami skrzydłowego ze strony takich ekip jak między innymi Tottenham, Leicester City czy też Wolverhamtpon. Teraz do tej grupy dołączyli kolejni.
Mowa przede wszystkim o dwóch angielskich potentatach, a więc Manchesterze United i Liverpoolu. Zarówno jedni, jak i drudzy byli wczoraj obecnie w Eindhoven i bacznie przyglądali się poczynaniom tego gracza. Ponadto mówi się też o Borussii Dortmund i Bayerze Leverkusen. Odpadnięcie PSV w znacznym stopniu może ułatwić im sytuację.
Holendrzy początkowo nie byli skorzy ku temu, by sprzedawać swojego asa już tego lata, ale okoliczności mogą to na nich wymusić. Jeśli jednak ktoś zechce sprowadzić Anglika, to musi liczyć się z niemałym wydatkiem.
Od jakiegoś czasu mówi się, że cena wywoławcza 19-latka to 34 miliony funtów. Czy ktoś będzie w stanie wydać tyle w ciągu ostatniego dnia okna transferowego? Przekonamy się wkrótce.
Ewentualni kontrahenci powinni się spieszyć, bo angielskie media twierdzą, że jeśli Madueke nadal będzie piłkarsko „rósł”, to za rok może być wart dwa razy więcej.
Urodzony w Londynie zawodnik, który poza angielskimi, ma też korzenie nigeryjskie, rozegrał do tej pory w barwach pierwszej drużyny PSV Eindhoven łącznie 45 meczów. Jego dorobek to 15 goli i dziewięć asyst.
Kontrakt wiążę go z wicemistrzem Holandii do 30 czerwca 2024 roku.