Brak możliwości regularnej gry w klubie mocno irytuje 27-latka, który bardzo chciałby wrócić do kadry narodowej i pojechać z nią na EURO 2020. W związku z tym nosi się on z zamiarem opuszczenia Old Trafford, choćby w formie wypożyczenia.
W grę, rzecz jasna, wchodzi transferu już w styczniowym oknie transferowym. Jak donosiła stacja „Sky Sports”, otoczenie Jesse’ego Lingarda prowadzi negocjacje z Realem Sociedad, ale okazuje się się, że przedstawiciel LaLigi to niejedyny klub, który może skusić się na Anglika.
Nominalny prawoskrzydłowy został bowiem zaoferowany Interowi Mediolan i Milanowi i obie te ekipy zastanawiają się nad złożeniem oferty za gracza, który w samej Premier League zgromadził 133 występy.
Wychowanek Manchesteru United w poprzednim sezonie wybiegał na boiska 40 razy. W tym czasie strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty. W trwających rozgrywkach uzbierał on jak dotąd raptem dwa spotkania - oba w Pucharze Ligi Angielskiej.
Zważywszy na powyższe informacje, wydaje się, że w styczniu możemy być świadkami zaciętej walki o 27-latka, który ani myśli podpisywać nowego kontraktu z obecnym pracodawcą. Musimy jednak wiedzieć, że „Czerwone Diabły” w każdej chwili mogą skorzystać z klauzuli i przedłużyć z nim współpracę do 30 czerwca 2022 roku (obecne porozumienie wygasa o 12 miesięcy wcześniej).