Kiedy w grudniu Ralf Rangnick obejmował tymczasowo Manchester United, niektórzy twierdzili, że możliwe jest pozostanie Niemca na Old Trafford nawet po sezonie. Przychodził bowiem fachowiec, który w przeszłości osiągał sukcesy za sterami Schalke.
63-latek nie odmienił jednak zespołu i coraz więcej jest przesłanek, że „Czerwonych Diabłów” zabraknie na starcie kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Obecnie plasują się bowiem w ligowej tabeli na siódmym miejscu i tracą do czwartego Tottenhamu aż sześć punktów.
Z tego powodu klubowi działacze zaczęli rozglądać się za następcą Rangnicka, który teraz odda się funkcji doradcy zarządu. Pieczę nad Cristiano Ronaldo i spółką będzie prawdopodobnie sprawował Erik ten Hag.
Choć od dłuższego czasu prowadzone są w tej sprawie rozmowy, to znaczący przełom nastąpił prawdopodobnie w ostatnich dniach. Według Davida Ornsteina z „The Athletic” Holender osiągnął ustne porozumienie z Manchesterem United. Po zakończeniu tego sezonu złoży podpis pod czteroletnim kontraktem.
Teraz Anglicy muszą tylko dogadać się z Ajaksem Amsterdam, a ten najprawdopodobniej odwoła się do klauzulowych dwóch milionów euro.
52-latek dokończy oczywiście sezon za sterami przedstawiciela Eredivisie, zapewne do końca walcząc z PSV o mistrzostwo Holandii.
Ten Hag trafił do stołecznej drużyny w grudniu 2017 roku. Od tamtej pory sięgnął z nią po dwa tytuły mistrzowskie i dwa krajowe puchary, a także Superpuchar Holandii.