Po niemrawym początku sezonu Manchester United prezentuje się teraz naprawdę dobrze i zajmuje w tabeli Premier League solidne czwarte miejsce, które daje prawo awansu do Ligi Mistrzów.
Nie ma wątpliwości, że latem jednym z celów transferowych będzie wzmocnienie siły rażenia. Poszukiwani będą więc środkowy napastnik oraz skrzydłowy.
O ile do pierwszej z tych ról przymierza się Dušana Vlahovicia, o tyle na razie nie wiadomo, kto miałby zasilić boczny sektor boiska. Według informacji podawanych przez „Sport” tu mocnym kandydatem jest Ansu Fati.
20-latek to diament FC Barcelony, którego rozwój zatrzymywały w ostatnich latach kontuzje. Teraz jednak Hiszpan czuje się dobrze, ale mimo to nie stanowi dla Xaviego pierwszego wyboru.
Szkoleniowiec, choć bardzo ceni umiejętności Fatiego, to jednak dał mu tylko siedmiokrotnie szanse występy od pierwszej minuty. Częściej w towarzystwie Roberta Lewandowskiego występują Ousmane Dembélé i Raphinha, co frustruje samego gracza.
Sytuacji przygląda się zatem Manchester United, który pozostaje w stałym kontakcie z agentem 20-latka, Jorge Mendesem.
Kluczowy dla rozwoju sytuacji będzie prawdopodobnie czerwiec. Wtedy „Blaugrana” podejmie decyzję w kwestii przyszłości Fatiego. Jeśli ten dostanie zgodę na transfer, by pozyskać środki na wzmocnienia, „Czerwone Diabły” na pewno ruszą do ataku.
Nie będą one w stanie sprostać klauzuli, zawartej w kontrakcie zawodnika, bo ta opiewa na miliard euro. Można spodziewać się zatem interesujących negocjacji.
Siedmiokrotny reprezentant Hiszpanii rozegrał w tym sezonie dla FC Barcelony łącznie 30 meczów. W nich strzelił sześć goli oraz zanotował trzy asysty.
Manchester United będzie mógł przyjrzeć się Fatiemu z bliska już wkrótce, bo zmierzy się przecież z liderem LaLigi w ramach 1/16 finału Ligi Europy.