Reprezentant Polski trafił do Hull w ostatnich godzinach zimowego okna transferowego i bardzo szybko stał się wyróżniającą postacią zespołu. To przede wszystkim forma skrzydłowego będzie kluczowa w walce o utrzymanie, która czeka „Tygrysy” w najbliższych kolejkach sezonu.
28-latek został wybrany przez kibiców piłkarzem kwietnia w Premier League, ale wczoraj nie pomógł swoim kolegom w uzyskaniu bezcennych trzech punktów. Hull niespodziewanie uległo na własnym stadionie Sunderlandowi 0:2, mimo że goście nie walczą już o nic, gdyż na pewno już spadną do Championship.
Grosicki nie zagrał jednak złego spotkania, a przynajmniej nie zdaniem swojego menadżera. Marco Silva uznał występ swojego podopiecznego za dobry. Portugalczyk podzielił się dodatkowo swoją opinię na temat pierwszych miesięcy Polaka na Wyspach Brytyjskich twierdząc, że stać go na jeszcze więcej.
- Kamil rozwija się i poprawia. Cały czas mu powtarzam, że wymagam od niego więcej.
- Widzę, że podejmuje lepsze decyzje na boisku niż zaraz po transferze. Nabrał pewności, co przekłada się na jakość na boisku.
- Grosicki to jeden z tych zawodników, którzy zawsze dążą do tego, by zespół zdobył bramkę. Szuka okazji do strzału i uważam, że jeśli w końcu strzeli gola, zrobi kolejny progres.
- Przede wszystkim oczekuję, by ustabilizował swoją formę. W meczu z Sunderlandem pokazał, że jest na dobrej drodze ku temu.