Mariusz Stępiński do Omonii Nikozja trafił w zimowym okienku transferowym z Arisu Limassol. Piątkowe starcie z Anorthosisem Famagusta było dla niego czwartym występem w trykocie nowego zespołu.
Pierwsza połowa starcia zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Anorthosisu. Bramkę dla zespołu gości zdobył Christian Makoun, który w 41. minucie spotkania oddał uderzenie z dystansu, po którym piłka odbiła się jeszcze od piłkarza Omonii i wpadła do siatki.
Od samego początku drugiej części gry gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Sztuka ta przyszła im dość szybko, bowiem w 47. minucie do wyrównania doprowadził Mariusz Stępiński, notując tym samym premierowe trafienie w nowych barwach.
Polski napastnik wykazał się swoim instynktem i z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki po interwencji jednego z obrońców gości.
Niecałe piętnaście minut później stołeczny zespół całkowicie odwrócił wynik i wyszedł na prowadzenie. Tym razem również za sprawą Mariusza Stępińskiego, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym rywala i sprytnie trącił piłkę głową.
Przysłowiowy „gwóźdź do trumny” w 72. minucie spotkania wbił Roman Bezus, który silnym uderzeniem przypieczętował zwycięstwo Omonii rezultatem 3:1.
Drużyna polskiego napastnika zajmuje obecnie czwartą lokatę w ligowej tabeli. Najbliższe spotkanie podopieczni Kjetila Rekdala rozegrają w środę 14 lutego, a ich rywalem będzie Ethnikos Achna.