Końcówka letniego okienka przybrała zawrotne tempo w obozie „Mastifów”. Do opuszczenia zespołu szykuje się Mohamed Bayo, przykuwający uwagę innych francuskich zespołów.
Klub ze Stade Pierre-Mauroy zamierzał zbalansować głębię składu w formacji ofensywnej pozyskaniem Joaquína Correi, lecz były już piłkarz Interu Mediolan wybrał projekt Olympique'u Marsylia.
Stąd też głowach działaczy zrodził się pomysł, aby zawalczyć o doświadczonego napastnika zasługującego na grę na wyższym poziomie. W środowe popołudnie nawiązali kontakt z Espanyolem, aby uskutecznić negocjacje w kwestii pozyskania Martina Braithwaite'a.
32-latek przebywa w katalońskiej ekipie po lokalnej przeprowadzce z FC Barcelony. Debiutancka kampania zakończyła się dla niego katastrofą, bo choć sam był w stanie zdobyć dwucyfrową liczbę bramek (10) i zaliczyć jeszcze dwie asysty, to taki dorobek nie wystarczył do utrzymania klubu w najwyższej klasie rozgrywek.
Co więcej, napastnik lub skrzydłowy na początku przygotowań do bieżących zmagań starał się za wszelką cenę wymusić transfer, momentalnie pakując rzeczy i wynosząc się z hotelu w Marbelli. Po chwili reprezentant Danii zdał sobie jednak sprawę, że taki bunt nie ma sensu. Wrócił do treningów i regularnego grania, czekając cierpliwie na pozytywny rozwój wydarzeń.
Istnieje więc realna szansa, że do 1 września Braithwaite zmieni barwy. Wiele zależy od oczekiwań „Papużek”. W razie niepowodzenia Lille przekieruje uwagę na Keitę Baldé ze Spartaka Moskwa.
Kontrakt piłkarza z przeszłością w Bordeaux i Toulouse wygasa 30 czerwca 2025 roku.