Chelsea ma za sobą słaby sezon, który zakończyła w ligowej tabeli dopiero na dwunastym miejscu. To jest równoznaczne z brakiem awansu do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Władze klubu doszły zatem do wniosku, że potrzeba nowego trenera. Frank Lampard, który sprawował tę funkcję tymczasowo, pożegnał się z zespołem, a schedę po nim przejmuje Mauricio Pochettino.
Argentyńczyk już jakiś czas temu osiągnął wstępne porozumienie z nowym klubem, a na oficjalne wieści trzeba było zaczekać do poniedziałkowe popołudnia.
Złożył on podpis pod kontraktem, ważnym do 30 czerwca 2026 roku.
- Doświadczenie Mauricio, a także jego cechy przywódcze i charakter przysłużą się naszemu klubowi. To urodzony zwycięzca, który pracował w wielu znakomitych klubach. Jego etos pracy, a także podejście taktyczne są imponujące. Był najlepszym
kandydatem - stwierdzili dyrektorzy sportowi Laurence Stewart i Paul Winstanley.
W sztabie nowego menedżera stołecznej drużyny znajdą się Jesus Perez, Miguel d'Agostino, Toni Jimenez i Sebastiano Pochettino.
Poza Argentyńczykiem media łączyły z Chelsea jeszcze takie trenerskie tuzy, jak Luis Enrique, Julian Nagelsmann czy Luciano Spalletti.
Dla Pochettino to powrót do Premier League. W przeszłości prowadził przecież takie zespoły, jak Southampton oraz Tottenham, a w latach 2021-2022 odpowiadał za wyniki PSG.
Nad Sekwaną zdobył mistrzostwo, puchar i Superpuchar Francji.