Obiecujący grecki obrońca dołączył do Arsenalu zimowym okienku transferowym w 2018 roku i w trakcie swojego dotychczasowego pobytu w londyńskim klubie nie mógł liczyć na regularne otrzymywanie szans gry w pierwszy zespole, o czym świadczy fakt, że do tej pory wystąpił w zaledwie ośmiu spotkaniach „Kanonierów”.
Z tego też powodu w połowie obecnych rozgrywek przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do 1. FC Nürnberg, gdzie prezentuje się całkiem przyzwoicie, mimo że jego drużyna walczy tylko o utrzymanie na zapleczu niemieckiej elity.
Dziennikarze Goal.com przekonują jednak, że pozycja klubu defensora nie wpływa w znaczącym stopniu na ocenę umiejętności prezentowanych przez 22-letniego zawodnika, który znalazł się na celowniku przynajmniej pięciu ekip z Bundesligi.
Wspomniane źródło nie ujawniło ich nazw, ale spekuluje się, że może chodzić między innymi o rozpoznawalne marki takie jak Borussia Dortmund, RB Lipsk czy Schalke 04.
Konstantinos Mavropanos nie przejawia obecnie chęci do rozstania z Arsenalem przed startem nowego sezonu i planuje powalczyć o uznanie w oczach Mikela Artety.
Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że jeżeli hiszpański szkoleniowiec nie będzie przekonany do jego zatrzymania, wówczas będzie szukał dla siebie miejsca, w którym mógłby dalej się rozwijać za sprawą regularnych występów.