Obecny szkoleniowiec drużyny FC Twente jest przekonany, że wschodząca gwiazda holenderskiej piłki – Luuk de Jong, byłby idealnym rozwiązaniem dla którejś z angielskich drużyn. Słowa te nie są bez pokrycia, gdyż zainteresowanie 21-latkiem zgłaszają takie marki jak Manchester United, Chelsea, Liverpool, Newcastle United czy Tottenham Hotspur.
Holenderski internacjonał ma za sobą dwa bardzo dobre sezony. W tegorocznej edycji Eredivisie wpisywał się do sędziowskiego notesu aż 32 razy w ubiegłym zaś odnotował dwie bramki mniej. Włodarze klubu ostrzegają jednak potencjalnych nabywców, że napastnik nie opuści zespołu jeżeli w ich klubowym faksie nie wystosuje się oferta niższa niż 13 milionów funtów.
- Luuk to napastnik w ‘angielskim stylu’. Bardzo chciałbym zatrzymać go w moim zespole, lecz doskonale wiem, że będzie to niezwykle ciężkie zadanie. Luuk jest wysoki, silny i doskonale gra w powietrzu – każda strzelona przez niego bramka przychodzi mu z łatwością. Ma w zasadzie wszystko czego potrzebuje klub z najwyższej futbolowej półki – chwalił podopiecznego McClaren.
Całą sytuację postanowił skomentować również prezydent klubu z Eredivisie – Joop Munsterman, który stwierdził, że zatrzymanie w klubie de Jong graniczy z cudem.
- Chcemy zatrzymać u siebie Luuka. To jeden z tych zawodników, dzięki którym możemy liczyć się nie tylko na krajowym podwórku ale i na arenie europejskiej. Jeżeli jednak będzie chciał odejść, zespół nim zainteresowany musi przedstawić nam ofertę nie mniejszą niż 13 milionów funtów. To wielka kwota, za wielkiego piłkarza – mówił Munsterman.