Mecz Bayeru z Hoffenheim nie zostanie powtórzony

fot. Transfery.info
Piotr Zelek
Źródło: The Guardian

Niemiecki sąd sportowy uznał, że nieprawidłowo zdobyta "bramka-widmo" przez Stefana Kiesslinga zostanie uznana i tym samym mecz nie będzie powtórzony.

Bramka na 2-0, mimo że piłka wpadła przez boczną siatkę, została uznana przez sędziego głównego Felixa Brycha po konsultacji z asystentem. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2-1 dla "Aptekarzy". Wspomniana „bramka-widmo” stała się przyczyną rozgorzenia dyskusji na temat technologii goal-line w Niemczech.

- Tak naprawdę nie widziałem, co się wtedy stało. Odwróciłem się, a po chwili zaskoczyła mnie reakcja moich kolegów z drużyny. Nie miałem pojęcia, jakim cudem piłka wylądowała w siatce - oświadczył tuż po zakończeniu meczu zdobywca głośnego gola.

- Decyzja o niepowtórzeniu tego meczu będzie wręcz żartem. Można powtarzać mecze Bayernu, ale Hoffenheim już nie - komentował Markus Gisdol, trener popularnych "Wieśniaków".

ALEKSANDER WYSOCKI

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy