Hiszpan w zeszłym roku przeniósł się do Paris Saint-Germain, ale nie zdołał przekonać do siebie trenera Unaia Emery'ego i już po pół roku został wypożyczony do Las Palmas. Wszystko wskazywało na to, że zawodnik lada moment przeniesie się do Fiorentiny, która miała osiągnąć porozumienie w sprawie dwuletniego wypożyczenia z opcją wykupu, ale pojawiły się komplikacje.
„Sportitalia” poinformowało, że piłkarz ma wątpliwości co do przeprowadzki do Toskanii i nie jest pewien, czy pasowałby swoimi charakterystykami do Serie A. Zawodnik zdecydowanie bardziej wolałby trafić do Premier League i te informacje potwierdza „La Nazione”. Włoscy dziennikarze podają, że wychowanek Realu Madryt w międzyczasie prowadził rozmowy ze Stoke City, które wyszło na prowadzenie w walce o jego usługi.
Jesé wierzy, że na angielskich boiskach będzie mógł pokazać pełnię swoich umiejętności, a pomóc w tym może mu Mark Hughes, menedżer Stoke, który nieraz pokazywał, że nie waha się postawić na graczy w przeszłości występujących w Hiszpanii. Oferta „The Potters” jest bardziej przekonująca również dla PSG, bowiem zakłada definitywne wykupienie skrzydłowego. W przypadku wypożyczenia do „Violi”, paryżanie musieliby opłacać częściowo pensję gracza.
24-latek trafił do drużyny wicemistrza Francji za 25 milionów euro. Przygody w Paryżu nie zaliczy jednak do udanych - w czterech występach w Lidze Mistrzów rozegrał niecałe 20 minut, a łącznie pojawił się na boisku w 14 spotkaniach, w których zdobył dwie bramki.