Reprezentant Senegalu rozpoczął swój drugi sezon w barwach ekipy z Anfield, strzelając 3 gole w 7 występach. Skrzydłowy ma wydatny wpływ na wyniki osiągane przez podopiecznych Jurgena Kloppa, bowiem - gdy w zeszłym sezonie doznał poważnej kontuzji - ekipa z „The Reds” zaczęła mieć problemy z wygrywaniem spotkań.
„Mirror” podaje, że postępy 25-latka są monitorowane przez Real Madryt, Barcelonę i Juventus. Trzej europejscy giganci są coraz bardziej przekonani do umiejętności wychowanka Génération Foot i rozważają jego transfer latem 2018 roku.
Oznacza to, że za rok Liverpool może czekać kolejne pracowie lato. Jeśli pojawią się oferty za Mané, włodarzom przyjdzie walczyć o jego zatrzymanie podobnie, jak w minionym oknie w przypadku Philippe Coutinho. Co więcej, temat odejścia Brazylijczyka również ma powrócić po sezonie, więc na Anfield pojawi się ryzyko straty dwóch gwiazd drużyny.