28-latek trafiał na Camp Nou po udanym okresie w Olympique’u Lyon. Po czterech latach w zespole siedmiokrotnych mistrzów Francji, wszechstronny zawodnik zapragnął spróbować ponownie swych sił na najwyższym poziomie, dołączając w ramach wolnego transferu do FC Barcelony.
Początkowo współpraca układała się przyzwoicie. Reprezentant „Oranje” w premierowym sezonie w Katalonii rozegrał 38 spotkań, które okrasił 13 golami i dwiema asystami. Depay prezentował się dobrze szczególnie na początku wspomnianej kampanii. Później zaczęły dręczyć go urazy.
W aktualnych rozgrywkach 28-latek w świadomości trenera „Dumy Katalonii”, Xaviego, praktycznie nie istnieje. Do tej pory na jego liczniku widnieją łącznie trzy spotkania. Ten epizod przełożył się na zaledwie 131 minut spędzonych na boisku.
Wychowanek PSV swojej dalszej przyszłości na Camp Nou nie widzi. Piłkarz z ghańskimi korzeniami już latem mógł trafić do Juventusu, lecz wówczas rozmowy nieoczekiwanie upadły. Główny cel napastnika stanowi opuszczenie FC Barcelony zimą, o co poprosił klub.
Depay preferuje opcję rozwiązania kontraktu, rezygnując nawet z odprawy. Jak podaje „Sport”, taki wariant odpowiada władzom wicemistrzów Hiszpanii.
Sytuacji tej przyglądają się ponoć ze szczególnym zainteresowaniem dwie angielskie ekipy – Tottenham i... Manchester United, od którego Holender odbił się w przeszłości. Obydwie drużyny rozważają tylko angaż bezgotówkowy.