Skrzydłowy ma za sobą bogatą karierę. Przez wiele lat występował w Europie i był jedną z kluczowych postaci takich ekipy jak między innymi Olympique Lyon oraz Lille.
Po zakończeniu przygody z piłką jego losy nie toczą się już tak dobrze, jak na boisku. Został on bowiem oskarżony o oszustwa podatkowe. Sprzedał swoją willę , której wartość oszacowano na blisko 900 tysięcy euro, za połowę tej ceny. Nabywcą okazali się przemytnicy narkotyków. Później wyszło na jaw, że były piłkarz otrzymał od nich jeszcze blisko 160 tysięcy euro w gotówce, co nie zostało umieszczone w zeznaniu podatkowym.
Wspomniana kwota została wpłacona na jego rachunek bankowy w Szwajcarii przez jego agenta, czego oczywiście nikt nie zadeklarował francuskim organom podatkowym.
Dwójka wpadła przez przypadek podczas śledztwa francuskich oficjeli w sprawie przepływu pieniędzy przy okazji przemytu narkotyków.
W ostatnich dniach sąd wydał wyrok w tej sprawie. Uznał piłkarza za winnego oszustw podatkowych i prania brudnych pieniędzy. Z tego tytułu skazano go na dwa miesiące więzienia w zawieszeniu oraz 30 tysięcy euro grzywny. Podobny wyrok usłyszał agent piłkarza, Emmanuel de Kerchove.
37-latek we Francji występował w latach 2006-2013, a karierę zakończył w 2019 roku w ojczyźnie.