Mikael Ishak pobije rekord? Gwiazdor Lecha Poznań przed wielką szansą

fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Jan Chromik
Źródło: Transfery.info

Mikael Ishak potrzebuje już tylko jednej bramki, by stać się najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Lecha Poznań.

Mikael Ishak reprezentuje barwy Lecha Poznań od lata 2020 roku, kiedy to trafił do stolicy Wielkopolski w ramach wolnego transferu z 1.FC Nürnberg. Od tego czasu szwedzki napastnik należy do najlepszych zawodników w zespole i stał się niekwestionowanym liderem drużyny również w szatni, dzięki czemu ma zaszczyt nosić opaskę kapitańską.

30-latek wystąpił w koszulce „Kolejorza” w 123 spotkaniach i 64 razy wpisał się w nich na listę strzelców. Oznacza to, że ma na koncie tylko jedno trafienie mniej od Christiana Gytkjaera, który jest najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Lecha Poznań.

33-letni Duńczyk, który aktualnie jest zawodnikiem Venezii, do zdobycia 65 trafień w barwach polskiej drużyny potrzebował 119 występów.

W tym momencie należy pochwalić dział skautingu klubu ze stolicy Wielkopolski, bo Ishak był ściągany do drużyny właśnie jako bezpośrednie zastępstwo dla Gytkjaera, który latem 2020 roku przenosił się do Monzy. Siedmiokrotny reprezentant Szwecji ze swojego zadania wywiązał się idealnie i sprawił, że szybko zapomniano o duńskim napastniku.

Ishak w tym sezonie ma na koncie sześć trafień w jedenasatu spotkaniach Ekstraklasy. Już jutro o 17:30 Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa i to właśnie w tym prestiżowym starciu 30-latek będzie mógł wyrównać rekord dziewięciokrotnego reprezentanta Danii i stać się najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii klubu ze stolicy Wielkopolski.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Podstawowy zawodnik Lecha Poznań ma na stole atrakcyjne oferty Sławomir Peszko o kontrowersyjnym filmiku Jacka Góralskiego Jakubowi Moderowi zabrano prawo jazdy Siedmiu piłkarzy może odejść z Lecha Poznań Tyle ma zarabiać Marek Papszun po powrocie do Rakowa Częstochowa OFICJALNIE: Definitywny transfer Łukasza Poręby Obrońca może odejść z Rakowa Częstochowa. To nie miało tak wyglądać

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy